Korzenna kasza jaglana z marchewką na śniadanie
Odkąd zrobiło się zimno, przepisy na kaszę jaglaną same zaczęły przychodzić mi do głowy.
To pierwszy z nich, wypadkowa gajar halvy, którą kiedyś prezentowałam na blogu, oraz wigilijnej potrawy z kaszy jaglanej, śliwek wędzonych i miodu, którą jada się w okolicach Łodzi.
Dla mnie - bomba! Jeśli możecie raz w tygodniu poświęcić pół godziny na ugotowanie pożywnego jesiennego śniadania - wypróbujcie i powiedzcie, jak smakowało.
Pamiętajcie tylko, by podczas całego gotowania mieszać, inaczej masa się przypali.
Korzenna kasza jaglana z marchewką (ilość na 1 porcję śniadaniową wielkości jak na zdjęciu)
0,25 szklanki kaszy jaglanej
1 łyżeczka masła
po dużej szczypcie mielonego cynamonu, goździków, ziela angielskiego, pieprzu i kurkumy
2 obrane i starte na małych oczkach marchwie
1 szklanka mleka
szczypta soli
0,5 łyżeczki skórki startej z cytryny
po pół garści posiekanych orzechów włoskich i laskowych
2-3 pokrojone w paseczki polskie suszone śliwki (mogą być wędzone, jeśli lubicie)
miód do smaku
Sparzoną na sitku i opłukaną pod bieżącą wodą kaszę jaglaną wrzucić na rozgrzane w rondelku o grubym dnie masło i smażyć, mieszając, aż poczujecie zapach kaszy. Dodać mielone przyprawy, dalej smażyć przez minutę, po czym wrzucić marchew i smażyć dalsze 7-8 minut pamiętając, by cały czas mieszać, bo przywiera! Wlać mleko, dodać skórkę z cytryny i sól, zmniejszyć ogień i gotować (pamiętając o mieszaniu!), aż całe mleko wyparuje, a masa zacznie wyraźnie odstawać od garnka.
Jeść gorącą, polaną miodem i obsypaną orzechami i śliwkami.
Bardzo smaczne.
To pierwszy z nich, wypadkowa gajar halvy, którą kiedyś prezentowałam na blogu, oraz wigilijnej potrawy z kaszy jaglanej, śliwek wędzonych i miodu, którą jada się w okolicach Łodzi.
Dla mnie - bomba! Jeśli możecie raz w tygodniu poświęcić pół godziny na ugotowanie pożywnego jesiennego śniadania - wypróbujcie i powiedzcie, jak smakowało.
Pamiętajcie tylko, by podczas całego gotowania mieszać, inaczej masa się przypali.
Korzenna kasza jaglana z marchewką (ilość na 1 porcję śniadaniową wielkości jak na zdjęciu)
0,25 szklanki kaszy jaglanej
1 łyżeczka masła
po dużej szczypcie mielonego cynamonu, goździków, ziela angielskiego, pieprzu i kurkumy
2 obrane i starte na małych oczkach marchwie
1 szklanka mleka
szczypta soli
0,5 łyżeczki skórki startej z cytryny
po pół garści posiekanych orzechów włoskich i laskowych
2-3 pokrojone w paseczki polskie suszone śliwki (mogą być wędzone, jeśli lubicie)
miód do smaku
Sparzoną na sitku i opłukaną pod bieżącą wodą kaszę jaglaną wrzucić na rozgrzane w rondelku o grubym dnie masło i smażyć, mieszając, aż poczujecie zapach kaszy. Dodać mielone przyprawy, dalej smażyć przez minutę, po czym wrzucić marchew i smażyć dalsze 7-8 minut pamiętając, by cały czas mieszać, bo przywiera! Wlać mleko, dodać skórkę z cytryny i sól, zmniejszyć ogień i gotować (pamiętając o mieszaniu!), aż całe mleko wyparuje, a masa zacznie wyraźnie odstawać od garnka.
Jeść gorącą, polaną miodem i obsypaną orzechami i śliwkami.
Bardzo smaczne.
O, tak kaszy jaglanej jeszcze nie jadłam. Świetny przepis, na pewno wypróbuję!
OdpowiedzUsuńostatnio sobie robiłam coś bardzo podobnego, z tym że z olejem kokosowym i bez mleka, przepyszne!! <3
OdpowiedzUsuńMaryś , nie ma obok ciebie jakiegoś mieszkanka na sprzedaż , bo ja chętnie bym była twoją sąsiadką
OdpowiedzUsuńNa taką kaszę jaglaną to ja nie wpadłabym
Hej !Dawno mnie tutaj nie było, ale wyobraź sobie, że od przeszło tygodnia na śniadanie ja i dziecko jedziemy na jaglankach korzennych - podobnych do Twojej, a jeszcze ostatnio dynię dodawałyśmy i mango. Nie wiedzia łam, że kaszę tę mozna podsmażać na patelni, na pewno wyprobuje jutro. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńkażdy kolejny pomysł na jaglanke mile widziany ;-)
OdpowiedzUsuńJako że wprowadzam program "nie przestawiania czasu wewnętrznego" spróbuję :) ładnie wygląda.
OdpowiedzUsuńKasza jaglana i u nas ma wielki comeback z okazji postępującej jesieni. Proszę o jeszcze więcej przepisów!! I tak strasznie się cieszę, że znowu piszesz :-*
OdpowiedzUsuńWczoraj zrobiłam- pycha!
OdpowiedzUsuńNie mogłam dłużej czekać i zrobiłam. Jest naprawdę pyszna. Jesteś mistrzynią kaszy jaglanej, już 3 Twoje przepisy na kaszę które są moimi the best. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na rozgrzewajace śniadanie, o którym też mowa u mnie.
OdpowiedzUsuńGorące pozdrowienia!
Wow jakie świetny przepis - zdrowy i wygląda smacznie.
OdpowiedzUsuńA nie chciałaby, żadna z was zrobić sobie darmowych pomiarów składu ciała?:P jak ktoś chętny to zapraszam na Facebooka http://www.facebook.com/gdyzyjesiezdrowo.
mmm pycha swietne na jesienno-zimowe wieczory :) musze sprobowac:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego Marysiu, Wesołych Świąt!!!!
OdpowiedzUsuń