Sałatka z orkiszu aromatyzowana curry

Przepis na doskonałą sałatkę ze zbóż jest bardzo prosty: ziarna umyć, namoczyć na noc, następnego dnia ugotować, odcedzić i podsmażyć na oleju z dużą ilością mieszanki przypraw curry lub garam masala. Tak przyrządzone ziarna pojawiają się na każdej imprezie u mojego brata i od lat cieszą się niesłabnącym powodzeniem. Zrobiłam lżejszą wersję; do bazy dodałam uprażone pestki dyni, zioła i pomidory, całość wymieszałam z sałatą i octem balsamicznym. Smakowało pysznie.
Sałatka z orkiszu aromatyzowana curry
300 g (2 szklanki) orkiszu, ale może być zwykła pszenica, pęczak lub kamut
2 łyżki oleju
około 1 łyżki mieszanki przypraw curry lub garam masala
duża garść uprażonych na suchej patelni pestek dyni
3 sparzone, obrane ze skórki i pokrojone w kostkę pomidory
sól do smaku
kilka łyżek octu balsamicznego
po pół pęczka drobno posiekanej natki pietruszki i szczypiorku
mieszanka dowolnych sałat
ewentualnie dodatkowy olej

Orkisz starannie opłukać na sicie i namoczyć na noc. Następnego dnia ugotować do miękkości i osączyć. Na patelni rozgrzać olej, wrzucić ziarna i curry (lub garam masalę) i smażyć, mieszając, aż wszystkie ziarna pokryją się przyprawami.
Orkisz przełożyć do dużej miski, dodać pozostałe składniki, polać octem balsamicznym i delikatnie wymieszać.

Smacznego.

Komentarze

  1. prażone pestki dyni! pysznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pycha! A w dodatku lekko i wiosennie :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. orkisz to ja mogę solo, prosto z garnka po ugotowaniu :) ale i dodatkami nie pogardzę, jak zwykle pycha!

    OdpowiedzUsuń
  4. Polciu, nie dorzucę do Ciebie, ale jak przyjedziesz, to Ci zrobię :)
    Asiejko, pestki pyszne, a orkisz jeszcze lepszy :)
    Kasiu, również pozdrawiam:)
    Wegetarianko, mnie też najlepiej smakuje prosto z garnka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Milo czytac przepis kolejnej wielbicielki orkiszu:) Przepadam za kasza orkiszowa, zwlaszcza w takich salatkach...
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bezdyskusyjnie, to jest najlepsza na świecie sałatka!
    Miałam okazje zajadać się nią już kilka razy i za każdy razem smakuje wybornie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej, Konsti, jak nazwa bloga wskazuje, nie tylko orkisz lubię :), choć ziarna orkiszu i owsa są rzeczywiście wyjątkowo smaczne. Pozdrawiam Cię :)

    Cieszę się, Anuszko:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Może głupie pytanie ale jak ugotować orkisz na sypko? Ja obecnie jestem posiadaczką orkiszowej brei. Smaczna ale nijak się ma do tych ziaren, które na zdjęciu :( Pomocy
    Kaszofanka :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Orkisz należy gotować w dużej ilości wody - podaną wyżej ilość gotuję w 2,5-litrowym garnku. Orkisz trzeba odcedzić, gdy tylko ziarna zaczną się lekko rozchylać. Jeśli moczyłaś orkisz wcześniej, powinien być gotowy po około 25 minutach od zagotowania wody. Niezawodną metodą jest próbowanie w trakcie gotowania ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Rozchylać znaczy pękać. A poza tym nie ma głupich pytań :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Ciszka (kiszka) kaszubska

Curry z czerwonej soczewicy

Płatki ryżowe po indyjsku na śniadanie