Prosta zupa paprykowa
Ten przepis wiele lat temu znalazła na jakimś ściennym kalendarzu moja szwagierka. Od tamtego czasu ta wersja zupy paprykowej cieszy się w naszej rodzinie niesłabnącym powodzeniem. W krótkim okresie roku, gdy papryka kosztuje 4 zł za kilogram, robię ją na okrągło, do znudzenia :)
Smakuje wszystkim.
Prosta zupa paprykowa (6 porcji)
3 łyżki oleju
3 pokrojone w kostkę cebule
4 pozbawione gniazd nasiennych i pokrojone w kostkę czerwone papryki
zawartość jednej puszki kukurydzy
4 obrane i pokrojone w kostkę ziemniaki
zawartość 1 słoiczka koncentratu pomidorowego lub 1 kartonika z przecierem pomidorowym
2-2,5 litra bulionu wegetariańskiego (może być z proszku)
świeżo zmielony pieprz
1 łyżeczka cukru (jeśli lubicie słodkawe pomidorówki, ja bardzo)
opcjonalnie: natka do posypania, słodka śmietanka lub mleko kokosowe do zabielenia. Atrakcyjnym dodatkiem jest pokruszona feta.
Cebulę i papryki smażyć na oleju 10-12 minut, aż warzywa zyskają słodki smak. Ziemniaki zalać bulionem, dodać podsmażone cebule z papryką oraz kukurydzę. Gotować ok. 20 minut. Dodać koncentrat/przecier i gotować jeszcze przez chwilę. Doprawić do smaku cukrem, pieprzem i, jeśli trzeba, solą.
Podawać z natką pietruszki, ewentualnie zabielić śmietanką lub mlekiem kokosowym w wersji wegańskiej.
Smacznego.
PS. Kilka lat temu zamieściłam przepis na tę zupę w Galerii Potraw. Parę osób go wtedy przetestowało i ciekawie zmodyfikowało.
Smakuje wszystkim.
Prosta zupa paprykowa (6 porcji)
3 łyżki oleju
3 pokrojone w kostkę cebule
4 pozbawione gniazd nasiennych i pokrojone w kostkę czerwone papryki
zawartość jednej puszki kukurydzy
4 obrane i pokrojone w kostkę ziemniaki
zawartość 1 słoiczka koncentratu pomidorowego lub 1 kartonika z przecierem pomidorowym
2-2,5 litra bulionu wegetariańskiego (może być z proszku)
świeżo zmielony pieprz
1 łyżeczka cukru (jeśli lubicie słodkawe pomidorówki, ja bardzo)
opcjonalnie: natka do posypania, słodka śmietanka lub mleko kokosowe do zabielenia. Atrakcyjnym dodatkiem jest pokruszona feta.
Cebulę i papryki smażyć na oleju 10-12 minut, aż warzywa zyskają słodki smak. Ziemniaki zalać bulionem, dodać podsmażone cebule z papryką oraz kukurydzę. Gotować ok. 20 minut. Dodać koncentrat/przecier i gotować jeszcze przez chwilę. Doprawić do smaku cukrem, pieprzem i, jeśli trzeba, solą.
Podawać z natką pietruszki, ewentualnie zabielić śmietanką lub mlekiem kokosowym w wersji wegańskiej.
Smacznego.
PS. Kilka lat temu zamieściłam przepis na tę zupę w Galerii Potraw. Parę osób go wtedy przetestowało i ciekawie zmodyfikowało.
Taka wegetariańska gulaszowa :) Dawidowi by smakowała, bo ostatnio narzeka że za często jemy mięso. Pomyślałby kro... :)
OdpowiedzUsuńDobrze Cię tu widzieć Miszam :*
Pyszna ta zupa:)
OdpowiedzUsuńMożna bez kukurydzy? Boska! Cieszę się, że wróciłaś z nowym przepisem i proszę o jeszcze i jeszcze :)
OdpowiedzUsuńMaryś, jesteś niedoścignięta kreatorką świetnych receptur takich na dobre i złe chwile , ja tu jak włażę to och i ach zawsze mi się wyrwie i to nie raz
OdpowiedzUsuńA zupy uwielbiam , a paprykowej chyba nie jadłam ( z dodatkiem tak ,ale jako główny składnik nie)
Ratunku! gdybyś nie wstawiła tego linku do GP, nie przypomniałabym sobie, że już ją kiedyś robiłam :))))
OdpowiedzUsuńzrobię jeszcze raz.
Polciu, ostatnio zrobiłam się hiperaktywna - to już trzeci wpis od wakacji ;)
OdpowiedzUsuńGoa, naprawdę pyszna - spróbuj! :)
Haniu, oj, bez kukurydzy to nie będzie to samo. Ale nadal będzie to dobra zupa. Gdybyś jadła gluten, zaproponowałabym, żebyś zastąpiła kukurydzę orkiszem.
Alciu, to musisz sobie tę paprykową koniecznie ugotować :)
Jswm, jak miło Cię widzieć! :))) Serdeczne pozdrowienia. To już tyle lat...
Quino, jem już gluten i jest ok, o ile nie jest to biała mąka pszenna w dużych ilościach. Zastąpię zatem orkiszem, ale myślałam, żeby zaeksperymentować z fasolą adzuki. Jakoś nie podchodzi mi smakowo kukurydza z puszki :(
OdpowiedzUsuńHaniu, może skusisz się na kukurydzę świeżą (wciąż można dostać) lub mrożoną. To właśnie słodycz, soczystość i chrupkość kukurydzy sprawiają, że zupa ta jest taka pyszna. Fasola nie będzie dobrym zamiennikiem, co nie oznacza, że zupa z fasolą nie będzie dobra :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie widzę i nawet nie wiesz jak mi się serducho raduje! :)
OdpowiedzUsuńMelduję, że robię właśnie! :)
OdpowiedzUsuńZ maleńkimi zmianami ;)
Alternatywa dla wersji wegetarianskiej:
OdpowiedzUsuń- zamienic kukurydze na marchewke, ktora sie dusi razem z cebula i papryka
- dodac rybe ugotowana w bulionie i drobno pokrojony bekon
wychodzi tzw segedynska ;)
Uwielbiam ta zupe. Melduje, ze odkad pojawila sie na GP goscila u mnie nie raz. I koniecznie podana rownoczesnie i z feta i z natka.
OdpowiedzUsuńBardzo smaczna zupa. Dopiero dziś ją zrobiłam,ja i moja rodzina jesteśmy nią zachwyceni. Dziękuję za przepis. Polecam zrobienie innym.
OdpowiedzUsuń