Soczewica z białym winem i pomidorami

Przepis pochodzi z uroczego romansidła Elizabeth Bard "Lunch w Paryżu". Oddaję głos autorce: To danie proste, sycące i zdrowe. Wystarczy, że mam jeszcze pod ręką zieloną sałatę, pajdę chleba z chrupiącą skórką i kawałek lejącego się sera, żeby zaczęło mi się wydawać, że już nigdy więcej nie przyjdzie mi ochota na wyjście na dwór.
Zgadzam się w całej rozciągłości!

Soczewica z białym winem i pomidorami (6 porcji)
2 łyżki oliwy
2 marchewki pokrojona w półplasterki
2 średnie cebule pokrojone w dużą kostkę
2,5 szklanki suchej soczewicy (1 opakowanie - 400 g)
6 szklanek bulionu warzywnego (w oryginale jest rosół z kurczaka)
450 g pomidorów z puszki lub 1 słoik koncentratu pomidorowego
1 szklanka wytrawnego białego wina
garść posiekanej natki pietruszki
1 liść laurowy (u mnie 3)
świeżo zmielony czarny pieprz i sól do smaku
creme fraiche (u mnie 18% gęsta śmietana do zupy)
1 posiekany pęczek kolendry
3 przepołowione limonki

Na rozgrzanej oliwie smażyć przez 5-10 minut cebulę i marchew. Dodać wypłukaną soczewicę. Smażyć, mieszając, aż soczewica pokryje się warstwą oleju. Wlać bulion, osączone i posiekane pomidory z puszki (lub koncentrat pomidorowy), wino, pietruszkę, liście laurowe. Doprawić pieprzem i solą do smaku. Gotować pod uchyloną pokrywką, aż soczewica zmięknie i wchłonie większość płynu.
Podawać w głębokich talerzach, ozdobione kleksem śmietany i posiekaną kolendrą. Każdy stołownik powinien koniecznie wycisnąć do swojej porcji sok z połówki limonki.



Naprawdę znakomite!

PS. Jeśli jeszcze nie czytaliście, zapraszam do lektury podsumowania IV edycji akcji Gotujemy po polsku!, prowadzonej przez Irenę i Andrzeja. Patronat nad akcją objął, jak co roku, serwis kulinarny Z pierwszego tłoczenia. Zabawa była przednia, a za udział w akcji można było wygrać niezwykłą nagrodę. W tym roku ugotowaliśmy aż 411 potraw inspirowanych kuchnią polską! W podsumowaniu znajdziecie wiele ciekawych inspiracji przed świętami.

Gotujemy po polsku! - edycja IV - podsumowanie

Komentarze

  1. Dla mnie bez kolendry :) Często robię soczewicę w pomidorach, ale bez wina. Spróbuję takiej wersji, po odłożeniu porcji bezalkoholowej dla dziecia ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zrobiłam. Wina dalam 100% wiecej, bulionu odpowiednio mniej. Gotowałam az sie płyn caly wchłonął. Do zakwaszenia podałam cytryne z braku limonki, śmietanę i zielona pietruszke do dekoracji ( nie trawie kolendry świeżej, fuj).

    O tak to w garnku wygladalo: https://picasaweb.google.com/102718475655958037888/RulonikiZCiecierzycyISoczewicaWWinie#5691966345855834034

    Pozdrowienia przedsylwestrowe
    qd

    OdpowiedzUsuń
  3. A do odgrzewania dodalam lyzke wywaru z kiszonej kapusty bardzo kwasniej, doskonale sie wpasowalo.

    OdpowiedzUsuń
  4. to danie jest absolutnie cudowne:) moje tez z cytryną zamiast limonki ale w niczym nie przeszkadzało:) moja soczewica numer 1 :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Ciszka (kiszka) kaszubska

Curry z czerwonej soczewicy

Płatki ryżowe po indyjsku na śniadanie