Paluszki z czerwonej soczewicy
To chyba najmniej skomplikowany przepis na bardzo dobre danie z czerwonej soczewicy. Podstawowy przepis pochodzi ze świetnej książki (przy okazji przesyłam serdeczne pozdrowienia właścicielce ;) New Complete Vegetarian autorstwa Rose Elliot, okrzykniętej "królową wegetariańskiego gotowania", a sprowadza się do zaledwie kilku składników:
Paluszki z czerwonej soczewicy (7-8 sztuk)
225 g czerwonej soczewicy
425 ml wody
1 drobno posiekana cebula
2 łyżki oleju
1 łyżka soku z cytryny
sól i świeżo zmielony czarny pieprz
bułka tarta
dodatkowy olej do smażenia
Ja wsypałam także po dużej szczypcie:
kurkumy
mielonej ostrej papryki
mielonej słodkiej papryki
oraz mielonych kuminu i kolendry
Miałam ochotę dodać jeszcze dużą garść posiekanych orzechów włoskich i posiekaną nać pietruszki, czego w końcu nie zrobiłam i żałuję.
Soczewicę wypłukać, zalać wodą i gotować na małym ogniu 25-30 minut, aż cała woda wyparuje, a masa będzie konsystencją przypominała puree. W żadnym wypadku nie skracajcie czasu gotowania, bo w soczewicy zostanie za dużo wody i paluszki będą się rozpadały.
Tymczasem podsmażyć cebulę (10 min) i dodać, wraz z sokiem cytrynowym i przyprawami, do masy z soczewicy. Dokładnie wymieszać i spróbować, czy dobre (a powinno być już bardzo dobre!).
Poczekać, aż masa nieco przestygnie i formować nieduże paluszki. Obtaczać je w bułce tartej, po czym smażyć na rozgrzanym oleju. Podawać koniecznie z jakimś sosem i surówkami, gdyż są dość suche. W wersji wegańskiej może to być sos z awokado z czosnkiem, w wegetariańskiej - sos czosnkowo-śmietanowy.
Paluszki można odgrzewać (albo w ogóle upiec, jeśli odczuwacie niechęć do potraw smażonych) w piekarniku.
Niezwykle smaczne, choć wymagają ostrożnego przewracania cieniutką łopatką, bo są bardzo delikatne (chyba że tylko mnie takie wyszły).
Smacznego!
Paluszki z czerwonej soczewicy (7-8 sztuk)
225 g czerwonej soczewicy
425 ml wody
1 drobno posiekana cebula
2 łyżki oleju
1 łyżka soku z cytryny
sól i świeżo zmielony czarny pieprz
bułka tarta
dodatkowy olej do smażenia
Ja wsypałam także po dużej szczypcie:
kurkumy
mielonej ostrej papryki
mielonej słodkiej papryki
oraz mielonych kuminu i kolendry
Miałam ochotę dodać jeszcze dużą garść posiekanych orzechów włoskich i posiekaną nać pietruszki, czego w końcu nie zrobiłam i żałuję.
Soczewicę wypłukać, zalać wodą i gotować na małym ogniu 25-30 minut, aż cała woda wyparuje, a masa będzie konsystencją przypominała puree. W żadnym wypadku nie skracajcie czasu gotowania, bo w soczewicy zostanie za dużo wody i paluszki będą się rozpadały.
Tymczasem podsmażyć cebulę (10 min) i dodać, wraz z sokiem cytrynowym i przyprawami, do masy z soczewicy. Dokładnie wymieszać i spróbować, czy dobre (a powinno być już bardzo dobre!).
Poczekać, aż masa nieco przestygnie i formować nieduże paluszki. Obtaczać je w bułce tartej, po czym smażyć na rozgrzanym oleju. Podawać koniecznie z jakimś sosem i surówkami, gdyż są dość suche. W wersji wegańskiej może to być sos z awokado z czosnkiem, w wegetariańskiej - sos czosnkowo-śmietanowy.
Paluszki można odgrzewać (albo w ogóle upiec, jeśli odczuwacie niechęć do potraw smażonych) w piekarniku.
Niezwykle smaczne, choć wymagają ostrożnego przewracania cieniutką łopatką, bo są bardzo delikatne (chyba że tylko mnie takie wyszły).
Smacznego!
wyglądają pysznie , mało składników to zaleta
OdpowiedzUsuńa z przepisu -składu widać ,że pewnie to taki typ przy przewracaniu,ale ja się tego nie boję , bo już miałam takie łobuzy pyszne , co jak z jajkiem z nimi przy smażeniu(pieczeniu)
faktycznie fajne, ja mam jej Veggie Chic i jest super.
OdpowiedzUsuńFajny przepis. A ja nie mam żadnej książki Rose Elliot i chyba muszę to zmienić.
OdpowiedzUsuńnigdy wcześniej nie próbowałam czerwonej soczewicy, a ten przepis jest idealny na początek.
OdpowiedzUsuńŚwietny blog, dziś go odkryłam - będę tu częściej zaglądać.
Pozdrawiam
Monika
www.bentopopolsku.blogspot.com
Zapowiadają się pysznie. A u mnie wszystko co z soczewicy mile widziane:)
OdpowiedzUsuńRobiłam podobne placuszki ostatnio :)
OdpowiedzUsuńPaluszki są absolutnie pyszne, często goszczą w naszej kuchni!
OdpowiedzUsuń