Sałatka z pieczarek i orzechów włoskich
Kiedyś pokazywałam w GP sałatkę limanowską z pieczarek i oscypka z książki Hanny Szymanderskiej "Kuchnia polska. Potrawy regionalne". Od tamtego czasu surowe pieczarki na stałe weszły do mojego repertuaru. Poza borowikami to jedyne grzyby, które można jeść na surowo. Zamiast orzechów można dodać suszone pomidory, zblanszowany zielony groszek, ugotowaną fasolę, ciecierzycę lub soczewicę. Liczba kombinacji jest nieograniczona.
30 dag surowych pieczarek,
sok z 1 cytryny i skórka otarta z połowy cytryny,
1 łyżeczka musztardy ziarnistej,
sól, pieprz, cukier do smaku,
1 ząbek czosnku, posiekany,
2-3 łyżki oleju rzepakowego,
1 łyżeczka majonezu,
garść posiekanej natki pietruszki,
garść orzechów włoskich, posiekanych
Pieczarki obrać ze skórki, pokroić w plastry, skropić sokiem z cytryny. Skórkę z cytryny, czosnek, musztardę, sól, pieprz, cukier, olej i majonez wymieszać, powstałym sosem zalać pieczarki, wymieszać. Posypać orzechami i natką, odstawić na kilkadziesiąt minut albo na całą noc. To jedna z moich ulubionych sałatek, niedroga i prosta, o orzeźwiającym i zaskakująco dobrym smaku, idealny dodatek do razowego chleba na miodzie.
Na surowo mozna jesc jeszcze muchomora cezarskiego :) Tylko, ze on akurat u nas nie wystepuje. Pyszny zwlaszcza z parmezanem.
OdpowiedzUsuńSalatka bardzo fajna. Pamietam ja z GP!
A ja nie pamiętam :)
OdpowiedzUsuńAle ja jestem za młoda, żeby pamiętać niektóre przepisy :)))
Pani no nareszcie się pokazałaś :))))
Oj, lubię surowe pieczarki. Razem z Dońką lubimy :)
OdpowiedzUsuń