Norweskie podpłomyki z ziemniaków, runda 1


Przepis na te podpłomyki zawdzięczam Heli1 :)
Smakują wybornie, jak ziemniaki pieczone w ognisku, choć wymagają nieco więcej zachodu i wprawy. Przypominają trochę podhalańskie moskole, lecz są cieńsze i bez dodatku jajka.

Potrzebne będą:
1 kg ziemniaków, ugotowanych w łupinach i przepuszczonych przez praskę,
1 łyżeczka soli,
150 g maki pszennej,
100 g maki żytniej,
(zużyłam zdecydowanie więcej mąki, w sumie ok. 400 g, ale miałam wodniste i ogólnie beznadziejne ziemniaki)

mąka pszenna do podsypania (dużo)

Zagnieść delikatnie wszystkie składniki podpłomyków, pamiętając, że im dłużej wyrabia się ciasto ziemniaczane, tym staje się wolniejsze. Ciasto ma być miękkie i elastyczne, ale nie powinno kleić się do rąk. Powstałą masę podzielić na pół i potem każdą z części jeszcze raz na pół i tak dalej, aż powstanie 12 - 14 kawałków. Każdy kawałek ciasta dość cienko wałkować na obficie omączonym blacie. W trakcie wałkowania placki rwały się nieprzytomnie, lecz nie chciałam dodawać więcej mąki, żeby ciasto nie wyszło zbyt twarde i poradziłam sobie tak, że wałkowałam je na blacie tylko trochę, następnie przenosiłam na rozgrzaną żeliwną patelnię (bez tłuszczu) i szybko rozwałkowywałam cieniutko małym wałkiem z rączką.
Placki szybko się nadymają i brązowieją, należy dobrze je przypiec z obu stron.
Hela pisała, że placki podaje się z łososiem i serkiem almette oraz szczypiorkiem lub z szynka i musztardą. Można je także podawać z żółtym serem, rukolą i szynką, a świątecznie z salcesonem i musztardą.
Mnie bardzo smakowały polane olejem lnianym i solą, nadziałam je też farszem z soczewicy i płatków owsianych, lecz wilgotny i lekki farsz lepiej by do nich pasował.
Upieczone placki trzymać pod ściereczką, moje początkowo były trochę sztywne, lecz po chwili zmiękły i dały się zwijać, choć niektóre popękały. Runda 2 nastąpi, jak tylko zdobędę lepsze ziemniaki.

Komentarze

  1. Szybka Bestia z Ciebie :D
    Przymierzam sie do nich w czasie Swiat.
    Zdam relacje ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne

    jak miło ,że powróciłaś *

    OdpowiedzUsuń
  3. do zrobienia w najblizszym czasie,wyglądają przepysznie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Ciszka (kiszka) kaszubska

Curry z czerwonej soczewicy

Płatki ryżowe po indyjsku na śniadanie