Leniwe z soczewicą

400 g twarogu trzykrotnie zmielonego
100 g czerwonej soczewicy zmielonej na mąkę

garść posiekanej natki pietruszki
łyżeczka chilli w proszku

0,5 łyżeczki soli

dodatkowo:
cebula pokrojona w kostkę i podsmażona na oleju

sól i pieprz

Twaróg musi być dobrze odciśnięty z wody, najlepiej na noc przełożyć go na gęste nylonowe sitko oparte na większej misce, przykryć folią spożywczą i obciążyć talerzykiem - ale uwaga, z 1 kg sera zostaje ok. 700 g.

Soczewicę zmielić w młynku do kawy, połączyć z twarogiem, chilli, solą i natką. Masa ma być dość ścisła, żeby kluseczki nie rozpadały się w trakcie gotowania. Najlepiej na próbę ugotować jedną, jeśli będzie się rozpadała, należy dodać więcej zmielonej soczewicy lub trochę mąki pszennej. 

Zagotować wodę w garnku, posolić, formować za pomocą dwóch łyżeczek kluseczki, wrzucać je na gotującą się wodę i gotować 4 minuty od wypłynięcia.

Podawać z podsmażoną cebulką.

Myślę, że twaróg można z powodzeniem zastąpić zmiksowanym tofu albo ugotowanymi ziemniakami przeciśniętymi przez praskę.

Bardzo smaczne.

PS. Po długim;) namyśle doszłam jednak do wniosku, że leniwe z tofu mogą się nie udać. Tofu po zmiksowaniu jest zbyt rzadkie (przynajmniej to dostępne w polskich sklepach).