Aromatyczna zupa grochowa z kuminowymi grzankami

Najbardziej na świecie lubię zalewajkę, ale pikantna zupa grochowa też wysoko się plasuje w rankingu zimowych zup. To jeden z tych przypadków, w którym użycie masła lub dobrego, tłoczonego na zimno oleju wydaje się niezbędne, gdyż dzięki nim zupa staje się aksamitna i nabiera doskonałego smaku. Grzanki do zupy podsmażyłam na oleju z dużą ilością kuminu. Następnym razem kostki chleba najpierw oprószę kuminem, a dopiero później podsmażę, żeby przyprawa rozprowadziła się bardziej równomiernie. Konsystencję możecie regulować, dodając mniej lub więcej wody. W wersji bardziej zawiesistej doskonale sprawdza się jako sos do ryżu, kasz i... makaronu! Jeśli jeszcze nigdy nie jedliście makaronu z sosem grochowym, spróbujcie, bo jest to pyszne połączenie i chyba niezbyt znane. Ja je znam dzięki prababci.

Aromatyczna zupa grochowa z kuminowymi grzankami (6 porcji)
1,5 szklanki łuskanego grochu w połówkach (wskazane jest namoczenie grochu na noc, choć w przypadku łuskanego grochu w połówkach nie jest to konieczne)
3 łyżki oleju
3 pokrojone w kostkę cebule
pół drobno posiekanej papryczki chili
5 startych ząbków czosnku
kawałek (jakieś 2 cm) obranego i startego imbiru 
1 łyżeczka czerwonej papryki w proszku
1 łyżeczka mielonych ziaren kolendry
1/3 łyżeczki kurkumy
1,5 łyżeczki garam masala
około 3,5 litra wegetariańskiego bulionu
sól, świeżo zmielony czarny pieprz i odrobina soku z cytryny do smaku
2 łyżki masła dobrej jakości lub dobrego oleju tłoczonego na zimno
do posypania:
1,5 łyżeczki kuminu
kilka kromek czerstwego pieczywa
olej
sól
kilka pasków chili do dekoracji

W dużym stalowym garnku rozgrzać olej i smażyć na nim przez kilka minut cebulę, imbir, chili i czosnek. Mieszając, wsypać przyprawy i smażyć jeszcze przez chwilę. Dodać wypłukany groch, całość zalać bulionem i gotować, aż groch się rozpadnie (można mu w tym trochę pomóc żyrafą), nie zapominając o mieszaniu od czasu do czasu. Jeśli zupa jest za gęsta, dolać wody. Wyłączyć gaz i dodać masło lub tłoczony na zimno olej. Wymieszać.
Chleb pokroić w kostkę i obsypać kuminem. Podsmażyć na oleju (lub podpiec w piekarniku) na chrupiąco. Posypać grzankami gorącą zupę. Gotowe.

Komentarze

  1. taka zupa i taka aura jak za oknem to duet doskonały
    ale zaciekawiłaś mnie tym sosem do makaronu , wiesz nie wpadłam bym na to , a teraz bardzo mnie kusi taki sos

    OdpowiedzUsuń
  2. nie ma nic lepszego na mrozy, śnieg i chłód od takiej grochowej!

    OdpowiedzUsuń
  3. Prawda, Karmelitko? Pozdrawiam Cię serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. tak , tak wypróbuję , jak polecasz to na bank będzie mi smakować

    OdpowiedzUsuń
  5. Zupa jest niesamowicie smaczna, nie znam lepszej grochówki.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Ciszka (kiszka) kaszubska

Curry z czerwonej soczewicy

Płatki ryżowe po indyjsku na śniadanie