Gotujemy po polsku - budyń z kaszy jaglanej
To moja druga propozycja na akcję "Gotujemy po polsku!" objętą patronatem Z pierwszego tłoczenia.pl, ogłaszaną już po raz czwarty na blogu Ireny i Andrzeja.
Tym razem klasyk - budyń z kaszy jaglanej. Przepis pochodzi z książki "Kuchnia warszawska", wydanej przez Wydawnictwo Przemysłu Lekkiego i Spożywczego w 1961 r.
Budyń z kaszy jaglanej (4-6 porcji)
1 szklanka kaszy jaglanej
2,5 szklanki mleka
100 g masła, plus dodatkowe masło do wysmarowania formy budyniowej
3 jaja
sól, świeżo zmielony czarny pieprz
po pół łyżeczki kurkumy i mielonej papryki
1-2 łyżki posiekanego koperku
bułka tarta do wysypania foremki
dodatkowo do podania: śmietana lub sos pieczarkowy, pomidorowy albo czosnkowy
Kaszę jaglaną sparzyć na sicie i dokładnie wypłukać pod bieżącą wodą. Zalać mlekiem, dodać przyprawy i gotować, aż kasza wchłonie cały płyn. Zostawić do wystygnięcia.
Foremkę do budyniu (szczegółowo pisałam o takiej foremce tu) wysmarować dokładnie masłem i wysypać tartą bułką.
Masło utrzeć na puch, dodając, po jednym, żółtka.
Z białek ubić pianę.
Kaszę wymieszać z masłem utartym z żółtkami, pianą z białek oraz koperkiem i przełożyć do foremki.
Foremkę zamknąć i gotować na parze przez 1 godzinę.
Otworzyć foremkę i odczekać, aż budyń nieco ostygnie (zacznie odstawać od brzegów).
Foremkę przykryć talerzykiem i odwrócić do góry dnem - kasza powinna sama wypaść.
Podawać na ciepło ze śmietaną albo sosem.
Tym razem klasyk - budyń z kaszy jaglanej. Przepis pochodzi z książki "Kuchnia warszawska", wydanej przez Wydawnictwo Przemysłu Lekkiego i Spożywczego w 1961 r.
Budyń z kaszy jaglanej (4-6 porcji)
1 szklanka kaszy jaglanej
2,5 szklanki mleka
100 g masła, plus dodatkowe masło do wysmarowania formy budyniowej
3 jaja
sól, świeżo zmielony czarny pieprz
po pół łyżeczki kurkumy i mielonej papryki
1-2 łyżki posiekanego koperku
bułka tarta do wysypania foremki
dodatkowo do podania: śmietana lub sos pieczarkowy, pomidorowy albo czosnkowy
Kaszę jaglaną sparzyć na sicie i dokładnie wypłukać pod bieżącą wodą. Zalać mlekiem, dodać przyprawy i gotować, aż kasza wchłonie cały płyn. Zostawić do wystygnięcia.
Foremkę do budyniu (szczegółowo pisałam o takiej foremce tu) wysmarować dokładnie masłem i wysypać tartą bułką.
Masło utrzeć na puch, dodając, po jednym, żółtka.
Z białek ubić pianę.
Kaszę wymieszać z masłem utartym z żółtkami, pianą z białek oraz koperkiem i przełożyć do foremki.
Foremkę zamknąć i gotować na parze przez 1 godzinę.
Otworzyć foremkę i odczekać, aż budyń nieco ostygnie (zacznie odstawać od brzegów).
Foremkę przykryć talerzykiem i odwrócić do góry dnem - kasza powinna sama wypaść.
Podawać na ciepło ze śmietaną albo sosem.
pięknie wyrosło:) wspaniała propozycja, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję, Piegusku! :)
OdpowiedzUsuńzawsze chciałam go spróbować! najwyższy czas :))
OdpowiedzUsuńYummy & Tasty
Czy ten budyń może być na mleku ryżowym? Kuszący :)
OdpowiedzUsuńFajny:) nawet bardzo fajny; Moja droga, jesteś moim kaszowym guru :)
OdpowiedzUsuń